Imperatyw służbie Ojczyźnie – był naczelną zasadą tych, którzy 10 kwietnia 2010 roku lecieli do Smoleńska, by oddać hołd pomordowanym w Lesie Katyńskim. W ubiegłą niedzielę cześć ich pamięci oddawali mieszkańcy wielu miast, miasteczek i wsi. Obchody upamiętniające kwietniowe wydarzenia, przywołujące pamięć o tragicznie zmarłych odbywały się również w powiecie kolbuszowskim.
Punktualnie o godz. 11.30, na placu przy Zespole Szkół Technicznych im. Bohaterów Września w Kolbuszowej, w niedzielę (10 kwietnia), przed tablicą upamiętniającą śp. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, jego małżonkę Marię Kaczyńską, przedstawicieli Ziemi Podkarpackiej: gen. Bronisława Kwiatkowskiego, posła RP Leszka Deptułę, posłankę RP Grażynę Gęsicką, gen. Kazimierza Gilarskiego, senatora RP Stanisława Zająca oraz wszystkich poległych 10 kwietnia pod Smoleńskim, rozpoczęły się obchody 6. rocznicy Katastrofy Smoleńskiej.
Uczestnicy uroczystości
W obchodach udział wzięli mieszkańcy powiatu kolbuszowskiego oraz: poseł RP Zbigniew Chmielowiec, radna Sejmiku Województwa Podkarpackiego Ewa Draus, Komendant WKU w Mielcu – Mirosław Ciesielski, przedstawiciele Samorządu Powiatowego – Starosta Kolbuszowski Józef Kardyś, Wicestarosta Wojciech Cebula oraz Przewodniczący Rady Powiatu Mieczysław Burek wraz z radnymi. Obecne były również władze gminne – burmistrz Jan Zuba z zastępcą Markiem Gilem, Przewodniczącym Rady Miejskiej, przedstawiciele: służb mundurowych, środowisk kombatanckich, szkół, harcerzy oraz nadleśnictwa.
Nagła śmierć
Niedzielna uroczystość rozpoczęła się od odegrania hymnu narodowego. Po nim Barbara Szafraniec, nauczycielka ZST z Kolbuszowej pokrótce przypominała tragiczne wydarzenia sprzed sześciu lat. – Była to jedna z największych tragedii w historii Polski – zaczęła. – Śmierć Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, jego małżonki, kilkudziesięciu czołowych polskich polityków, urzędników, posłów, duchownych, generałów, przedstawicieli rodzin katyńskich i wszystkich osób towarzyszących Lechowi Kaczyńskiemu w jego ostatniej misji wstrząsnęła całą Polską. Wywołała szok i głębokie poruszenie na całym świecie – mówiła w swoim referacie Barbara Szafraniec. – To oni mieli w naszym imieniu oddać hołd tym, dla których przed 70 laty widok podsmoleńskich drzew był zapewne ostatni w życiu – dodała. Pani Barbara podkreśliła, że każde nazwisko, znajdujące się na liście ofiar kwietniowej katastrofy zamyka jakiś imponujący życiorys. – Ci ludzie odegrali ogromną rolę w budowaniu wolnej Polski. Byli autorytetami dla swoich środowisk, mieli przed sobą mnóstwo planów i zadań. Wszyscy byli prawdziwymi patriotami, wartościowymi ludźmi. Nagła śmierć wyrwała ich ze służby państwowej, spośród kolegów, znajomych i rodziny. Poraniona została także polska armia, bowiem w jednej chwili wojsko straciło całe swoje naczelne dowództwo – podkreśliła. Przywołała również postać naszego rodaka, pochodzącego z Mazurów gen. Bronisława Kwiatkowskiego, dowódcę operacyjnego Sił Zbrojnych RP. On również, podobnie jak wielu jego towarzyszy podróży do Smoleńska, miał mnóstwo planów na przyszłość. Piątego maja miał przejść na emeryturę, miał zabrać żonę w podróż, pokazać jej miejsca, które sam widział, będąc w wojsku. Niestety nie zdążył…
Msza w intencji poległych
Po referacie przybyłe delegacje złożyły kwiaty pod tablicą upamiętniające ofiary Katastrofy, umieszczonej na murze ZST. Następnie zebrani przemaszerowali do kolegiaty pw. Wszystkich Świętych, gdzie wzięli udział w uroczystej Mszy Św. odprawionej w intencji tragicznie zmarłych. Czterdziestosiedmioosobowa delegacja z powiatu kolbuszowskiego uczestniczyła również w centralnych uroczystościach, upamiętniających 6. rocznicę Katastrofy Smoleńskiej, w Warszawie.