Rolnicze święto w Durdach

Kilkaset osób zgromadziło się w Durdach, by podziękować za tegoroczne plony. Na to uroczyste, największe rolnicze święto przybyli tu rolnicy z całej Gminy i okolic. Barwny korowód na czele z Gminną Orkiestrą Dętą z Baranowa Sandomierskiego udał się do kościoła na uroczystą mszę, a po niej wszyscy zebrali się na placu przed odnowionym Centrum Rekreacji. Gości powitał sołtys wsi Piotr Ruła, który podkreślił znaczenie pracy rolnika oraz nawiązał do rocznicy 100-lecia odzyskania niepodległości.

– Nie byłoby Polski bez polskiego chłopa – mówił gospodarz dożynek. – Dlatego w roku obchodów rocznicy 100-lecia odzyskania przez kraj niepodległości, pamiętajmy jak wielką rolę w walce o wolną ojczyznę odegrała wieś, rolnicy. Oddajmy im hołd z okazji tego narodowego jubileuszu i pamiętajmy o ich patriotyzmie, który wyraża się do dziś w miłości do Boga i ziemi, by powstać mógł „chleb nasz powszedni”.

Burmistrz Marek Mazur w swoim przemówieniu dziękował za plony, a także podkreślił, jak wielką rolę w życiu społecznym pełni wieś. Chwalił także gospodarzy i uczestników za chęć podtrzymywania tradycji i świetną organizację wydarzenia.

– Patrząc na efekty waszego wysiłku mogę śmiało powiedzieć, że duch w narodzie nie ginie. To napawa otuchą i nadzieją – powiedział włodarz gminy.

W tym roku honorową funkcję starostów dożynkowych pełnili reprezentanci Durdów Krystyna Słowik i Józef Białek. Po powitaniu nastąpiło tradycyjne dzielenie przyniesionego przez nich bochna chleba. Wraz z Burmistrzem chlebem tym częstowali uczestników poseł Zbigniew Chmielowiec, radna sejmiku podkarpackiego Ewa Draus, wicestarosta Krzysztof Pitra, przewodniczący Rady Miejskiej Wacław Smykla oraz sołtys Piotr Ruła. Podczas części oficjalnej wręczono także odznaki „Zasłużony dla Rolnictwa”, przyznane przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi na wniosek Burmistrza. Otrzymali je: Antoni Durda i Aleksander Białek z Woli Baranowskiej, Stanisław Czechura i Łukasz Myszka z Durdów oraz Dariusz Smykla z Knapów. Wręczono także statuetkę „Zasłużony dla Miasta i Gminy Baranów Sandomierski”. Kapituła tego zaszczytnego wyróżnienia zdecydowała, że w tym roku otrzyma je Ochotnicza Straż Pożarna z Dymitrowa Małego.

Wyjątkowe wyróżnienie zostało także wręczone radnej sejmiku wojewódzkiego pani Ewie Draus, która otrzymała statuetkę „Anioła Dobroci” od sołectwa Durdy. W uzasadnieniu Burmistrz podkreślił, że pani radna jak mało kto sprzyja Gminie, służy radą, wsparciem, podpowiedzią. Wymienił wiele inwestycji i projektów zrealizowanych dzięki jej pomocy. Radna Teresa Mazur dodała, że „Anioł Dobroci” to symboliczne podziękowanie za serce i przychylność, na jaką zawsze mieszkańcy mogą liczyć.

W części obrzędowej 12 sołectw zaprezentowało swoje wieńce dożynkowe, czyli „kopki”. Były to wyjątkowo pomysłowe konstrukcje, tradycyjne, ale i bardzo nowoczesne. Można było tam znaleźć – oprócz zboża, owoców i kwiatów – także konie, pszczoły, bociany, koty, a nawet… światłowód. Nieśli je oddelegowani mieszkańcy ubrani w stroje ludowe lub ich wariacje, np. gorsety i… spodnie dzwony, czy różowe kapelusze oraz kijki do Nordic Walking. Zgromadzeni mogli nie tylko podziwiać kunszt osób, które wieńce wyplatały, ale także posłuchać zabawnych śpiewek ułożonych specjalnie na tę okazję o gościach owymi kopkami obdarowanych. Wśród nich zawsze są postacie, które zasłużyły się danej społeczności, aktywnie w niej działają, pomagają jej. W gronie laureatów byli przedsiębiorcy, radni, działacze, społecznicy, m.in. wicestarosta Krzysztof Pitra, Stowarzyszenie Gaj z Woli Baranowskiej, czy OSP w Knapach. Najdłuższą śpiewkę z wyliczeniem wszystkich zasług ułożyli mieszkańcy Durdów dla Burmistrza Marka Mazura. Dziewczyny zarzuciły włodarzowi wieniec kwiatów na szyję i porwały do tańca. Wyjątkowy był także wieniec przygotowany przez Durdy dla Burmistrza – w kształcie orła w koronie.

Do tradycji należy także przekazanie wiechy gospodarzom następnych dożynek. Wiemy już zatem, że za rok organizatorem będzie Baranów Sandomierski. Przewodniczący Rady Osiedla Kazimierz Ślęzak odebrał wiechę od sołtysa.